Akcje Vedanta Ltd. (nse: vedl) spadły w poniedziałek o ponad 12% po tym, jak indyjska firma naftowo-metalowa sprzedałamiedźhutę, która została zamknięta na cztery lata po tym, jak 13 protestujących zginęło pod zarzutem pożaru policji.
Największa indyjska firma wydobywcza z siedzibą w Bombaju powiedziała, że potencjalni nabywcy muszą złożyć list intencyjny przed 4 lipca.
W maju 2018 Vedanta otrzymała rozkaz zamknięcia 400000 ton/rokmiedźw Tamil Nadu w południowych Indiach.Decyzja zapadła po tygodniu zaciekłych protestów przeciwko planom firmy dotyczącym rozbudowy mocy produkcyjnych, które miejscowi oskarżali o zanieczyszczenie powietrza i wody.
Runda protestów, która zakończyła się 13 zgonami, została potępiona przez grupę roboczą ekspertów ONZ ds. praw człowieka, mówiąc, że „policja użyła nadmiernej i nieproporcjonalnej śmiertelnej siły”.
Vedanta, kontrolowana przez miliardera Anila Agarwala, wszczęła liczne postępowania sądowe w celu ponownego uruchomienia huty prowadzonej przez jej spółkę zależną Sterlitemiedź.
Sprawa jest teraz przed Sądem Najwyższym kraju, który nie wyznaczył jeszcze terminu rozpatrzenia sprawy.
Zamknięcie huty Vedanta zmniejszyło produkcję miedzi w Indiach prawie o połowę i uczyniło kraj importerem netto metali.
Zgodnie z oświadczeniem rządu, w pierwszych dwóch latach postoju wielkość importu rafinacjimiedźwzrosła ponad trzykrotnie do 151964 ton w roku podatkowym kończącym się w marcu 2020 r., podczas gdy wielkość eksportu spadła o 90% do 36959 ton.
Czas publikacji: 21 czerwca-2022